Ja smiem twierdzic ze tak. W taki sposob poznalam milosc mojego zycia i obecnego meza. Fakt ze to bylo szesc lat temu, jak jeszcze takie portale oficjalnie nie sluzyly tylko do szybkiego i niezobowiazujacego seksu.Ale szesc lat temu (niestety to juz prahistoria;))bylo sporo ludzi zabieganych, niesmialych albo po prostu zbyt leniwych zeby wychodzic z domu, zeby kogos poznac, tak wiec korzystali z wygodnej, niedrogiej i dzialajacej metody- zamowienie partnera przez internet;- podanie wagi, wzrostu, koloru wlosow, wieku i hobby idealnej partnerki , wybrac z listy i wyslac „usmiech”, „buziaka” czy innego wirtualnego symbolu twojego zainteresowania.  Tak zrobil moj przyszly maz, podal interesujace go parametry , dostal oferte a potem tylko zostalo wybranie „produktu”. Brzmi okropnie i tak niehumanitarnie , ale wiecie co, to dziala!!!Â
 Ironia jest to, ze z mojej strony, czyli( kobiety zamawianej;), ta historia brzmi jak romantyczna komedia. Otrzymalam powiadomienie ze ktos ciekawy ogladal moj profil, wyslalam „usmiech”, po 24 godzinach do moich drzwii zapukal poslaniec z cudownym bukietem zywych kwiatow i liscikiem „usmiech za usmiech”. Czy to nie brzmi romantycznie?:) Ale to nie koniec. Dwa tygodnie pozniej „ksiaze” przyjechal na zelaznym rumaku i porwal „ksiezniczke” do „zamku”. po kolejnych dwu miesiacach , przyjechal drugi raz , tym razem z pierscionkiem zareczynowym, a po kolejnych dwoch miesiacach, ja pojechalam do niego.; zaraz po obejrzeniu filmu „Terminal”:)- naiwna i calkiem „zielona”. Ale warto bylo, kobieca intuicja jak zwykle „gora”. Teraz jak patrze na to z dystansu i perspektywy, to musze przyznac ze to bylo cholernie odwazne i jednoczesnie glupie.
Troche odeszlam od tematu i kultowego pytania, ale przyznacie ze ta historia jest ciekawa i nastepstwem isnienia wirtualnych biur matrymonialnych. Wniosek ktory mi sie nasuwa z tego mojego wywodu jest taki: ZYCIE JEST NIE PRZEWIDYWALNE – NIGDY NIE MOW NIGDY!!!!!! A biura matrymonialne realne czy wirtualne to cudowny wynalazek czlowieka i super „metoda na gloda”:))))
Oki na dzisiaj koniec moich wywodow , wszystkim zycze udanego dnia i do zobaczenia niebawem:))))
1 odpowiedź na Czy potrzebne sa portale matrymonialne?