Wybory to jeden z najwazniejszych przywilejow demokracji. Szkoda tylko ze prawie pol spoleczenstwa nie korzysta z tego prawa. Niestety nasza glowna cecha jest narzekanie – na wszystko: na zla pogode, na sasiada, na meza, na przyjaciolke, na obsluge w sklepie , i na politykow, lecz ten kto nie glosowal nie ma prawa narzekac.!!! Wygral moj kandydat- Komorowski i mam pewne refleksje po tych wyborach.
Zawsze lubilam i cenilam opinie politologow, socjologow i publicystow, ale tym razem musze cos powiedziec. Nie zgadzam sie z opinia naszej inteligencji ze wielkim sukcesem Kaczynskiego jest wynik wyborow(, zdobyl w koncu prawie polowe glosow). Ale nikt nie mowi, ze Kaczynski mial przede wszystkim za soba wspolczucie ludzi po stracie swojego brata blizniaka, ale takze i chyba jeszcze wazniejsze- mial Kosciol za soba, a w elektoracie w ktorym wygral to wlasnie wsie i male miejscowosci, a kto jest autorytetem w lokalnych spolecznosciach – lokalny proboszcz, ktory z ambony krzyczy ze rzad i Komorowski to szatany ktore chca sprzedac Polske za bezcen.
Niestety moim zdaniem to zasciankowe poglady, ale w Polsce jeszcze bardzo aktywne.
Fakt i tu przyznaje racje naszym czcigodnym komentatorom ze sztab Kaczynskiego byl duzo lepszy niz wybranego prezydenta. Ale mysle ze tylko dzieki P. Kluzik-Rostkowskiej bylo to mozliwe,bo ona jedna nie jest fanatyczka Prezesa Kaczynskiego. Dlaczego tak mowie, bo widzialam miedzy innymi niedawne wystapienie P.Jakubiak z P .Niesiolowskim, goscmi Moniki Olejnik. Tam Pani Jakubiak pokazala nienawisc( tak skrzetnie ukrywana przez cala formacje PiSu do Platformy Obywatelskiej). Zastanawiam sie dlaczego tak nienawidza PO, ale mysle ze dlatego ze to wlasnie PO ma wladze i rzadzi, a nie do przyjecia dla najwiekszej opozycji jest fakt- izTuska rzadowi nawet udaje sie rzadzic.
Najwiekszym zwyciezca wedlug mnie, a publicznie to powiedzia rowniez P.Nitras jest Tusk. Jeszcze w Polsce sie nie zdazylo, zeby wybory przy rzadzeniu od trzech lat jednej formacji zwyciezyl przedstawiciel partii rzadzacej. Owszem zdazalo sie ze wladze przejmowala partia z ktorej pochodzil juz wybrany prezydent, ale odwrotnej sytuacji z tego co pamietam nie bylo. A to moim zdaniem jest wielki sukces ze, mimo kryzysu na swiecie, katastrofy smolenskiej , dwoch fal powodzi rzadzaca partia wygrywa wybory prezydenckie. Gratuluje P.Tuskowi i calemu rzadowi.